Higiena wzroku – tak potrzebna, a tak zaniedbywana
Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że należy dbać o oczy. Na pewno wielu z nas mama mówiła regułki w stylu: „zaświeć sobie światło jak czytasz”. Dlaczego jednak ignorujemy takie rzeczy? Dlaczego znany jest stereotyp okularnika jako mola książkowego? Czy każdy, kto czyta dużo książek, prędzej czy później będzie zmuszony do noszenia okularów?
Ależ oczywiście, że to zależy tylko od nas! Co prawda często nasz wzrok i jego przypadłości mogą być warunkowane genetycznie, ale nie omżemy wszystkiego zwalać na geny! Prawdą jest, że czytanie w złym oświetleniu pogarsza wzrok. Dlaczego więc nam się zdarza czytać niemal po ciemku? Czyżby to była wina lenistwa, które robi wszystko, abyśmy nie wstawali i nie fatygowali się do włącznika światła? Swoją drogą, to przecież nie jest aż taki wysiłek...
Dlaczego jest tak, że nie czytamy długo, a kiedy już nam się trafi jakaś książka, to potrafimy spędzać z nią czas niemal bez przerwy? Oczywiście, może być ciekawa i wciągająca. Ale pamiętajmy o potrzebie odpoczynku. Nie tylko nasza uwaga go potrzebuje. To samo tyczy się naszych oczu i wszelkich procesów związanych z widzeniem. Musimy zdać sobie sprawę, że nasze oczy też się męczą i mają do tego prawo. Męczą się szczególnie, kiedy wokół tekstu bardzo dużo rzeczy wpływa na nie rozpraszająco. Wszelki „nieład artystyczny” jest niewskazany. Tak samo nagromadzenie zbyt wielu rzeczy wokół.
Pozwólmy naszym oczom odpoczywać, jeżeli chcemy, aby czytanie było przyjemne i efektywne. Szybciej dojdziemy do celu będąc cały czas wypoczętym niż idąc cały czas ale w stanie wyczerpania...
Poszukujesz bardziej uporządkowanej wiedzy?
Sprawdź pakiet SPEED READER PL 2.0!